Moje miejsca
<brak wpisów>
Moje linki
<brak wpisów>

06 listopad 2011 12:52

Murka vs. SVałek, czyli cztery gleby i... miłość ci wszystko wybaczy

Na specjalne życzenie... ... ultrasubiektywne lecz szczere podsumowanie eksploatacji Suzuki SV 650 S przez niepokornego i zbyt ambitnego nowicjusza, co gorsza - płci umownie zwanej piękną.

ocena wpisu: 4.3

ilosć komenatarz: 21

ilosc wyswietlen: 2075

23 październik 2011 02:12

W poszukiwaniu żubra - szalone samotne 1150 km, cz. II.

Wszystkich żądnych wrażeń muszę rozczarować. Tym razem obyło się bez gleb, błądzenia i urwanych części. Nie znaczy to jednak, że było nudno. Kolejne dwa dni obfitowały bowiem zarówno w niezwykle pozytywne wydarzenia, jak i dziwaczne, a czasem i zabawne sytuacje, które wiele mnie nauczyły :)

ocena wpisu: 4.6

ilosć komenatarz: 16

ilosc wyswietlen: 1691

07 październik 2011 00:12

W poszukiwaniu żubra - szalone samotne 1150 km, cz. I.

Krótkie podsumowanie: w styczniu kupiłam SVałka, w kwietniu odbyłam pierwsze jazdy. Tak wiem, trochę mnie tu nie było, ale przecież kiedyś trzeba było "jeździć"! Z jakim skutkiem? No więc: dwa razy złamałam dźwignię biegów, oba przednie kierunki, zaliczyłam też piękny 60-cio metrowy ślizg (nie polecam). Kompletne beztalencie? Hmmm... Niech każdy myśli, co chce. Ja, pewnego pięknego piątku, wyszłam z założenia, że z takim bagażem doświadczeń mogę już spokojnie wybrać się na samotne polowanie...

ocena wpisu: 4.6

ilosć komenatarz: 14

ilosc wyswietlen: 1550

30 styczeń 2011 18:10

Zimowa wyprawa po wymarzonego SVałka

Rozsądek? Tego dnia chyba jego tylko nam zabrakło... :)

ocena wpisu: 4.7

ilosć komenatarz: 21

ilosc wyswietlen: 1034

12 listopad 2010 00:12

Gdzie jesteś moje pierwsze moto? :]

"Szukam motocykla w stanie idealnym, w którym nic nie stuka, ani nic nie puka, niepełnoletniego, od kobiety (oczywiście niepalącej i jeżdżącej tylko w niedzielę 500 metrów do kościoła)". Czy oczekuję zbyt wiele? :]

ocena wpisu: 4.5

ilosć komenatarz: 16

ilosc wyswietlen: 1644

03 październik 2010 19:01

O jedno podejście za dużo...

Być może temat banalny. Być może "mam ego większe niż niejeden facet" (słowa JZM). A może też brak większych powodów do narzekań. Ale kto z Was, musząc kolejny raz podchodzić do egzaminu praktycznego, nie zaklął pod nosem, czy też nie zaznał tego palącego uczucia zawodu z "negatywem" opuszczając pole walki?

ocena wpisu: 4.7

ilosć komenatarz: 13

ilosc wyswietlen: 1017

03 październik 2010 19:01

O jedno podejście za dużo...

Być może temat banalny. Być może "mam ego większe niż niejeden facet" (słowa JZM). A może też brak większych powodów do narzekań. Ale kto z Was, musząc kolejny raz podchodzić do egzaminu praktycznego, nie zaklął pod nosem, czy też nie zaznał tego palącego uczucia zawodu z "negatywem" opuszczając pole walki?

ocena wpisu: 4.7

ilosć komenatarz: 13

ilosc wyswietlen: 1

Tagi

nauka jazdy (2)